„Zielona rewolucja” dotyka każdego obszaru naszego życia i każdego typu przemysłu, z branżą beauty włącznie. Planeta, na której żyjemy wymaga zdecydowanie wnikliwszej troski, więc nazywanie działań z zakresu szeroko pojętej ochrony środowiska jedynie chwilowym trendem byłoby wręcz niestosowne.
Zarówno po stronie producentów, jak i konsumentów leży obowiązek zainteresowania się kwestiami bycia „bliżej natury” w sferze beauty. Tylko pytanie – jak to zrobić? Które działania mają sens, a które są go kompletnie pozbawione?
Jak zadbać o planetę w sferze beauty?
Troska o planetę to nasza wspólna sprawa. Nieprawidłowy jest tok myślenia, że przecież można zająć się tym nieco później – za kilka miesięcy, może lat; że zbyt wiele się o tym mówi, a i tak wystarczająco mamy w życiu zmartwień; że „moje pojedyncze działania i tak niczego nie zmienią”…
Liczy się każdy, nawet najdrobniejszy gest, w którym stawiamy troskę o Ziemię na pierwszym miejscu, ponad swoją wygodą. Jako konsumenci możemy zauważyć popełniane błędy i zmienić codzienne działania, aby żyć w zgodzie z naturą. Już samo zakręcanie wody w momencie, kiedy jej akurat nie używamy lub oczyszczanie makijażu za pomocą wacików wielorazowych to naprawdę znaczące kroki w perspektywie kilku czy kilkunastu lat.
A jak producenci beauty mogą przyczynić się do „zielonej rewolucji”?
Naturalne składy
Producenci kosmetyków coraz bardziej zdają sobie sprawę z wagi problemu zanieczyszczenia środowiska, a także z rosnącej świadomości swoich klientek i klientów na ten temat. Posiadamy wiedzę popartą badaniami, że składniki przedostają się przez skórę nawet w ponad 60%, a chcemy dawać sobie jak najlepsze substancje, które są po prostu bezpieczne.
Moda na naturalne składy produktów trwa w najlepsze i zostanie z nami już na dobre. Co więcej, ich popularność nieustannie wzrasta. Znamy wartość składników pochodzących z przyrody i wiemy, że świetnie działają, a ich różnorodne zastosowania możemy dopasować do swoich indywidualnych potrzeb, problemów i oczekiwań. Moc olejków, minerałów oraz witamin pozwala produkować kosmetyki wielofunkcyjne, niezwykle skuteczne, ale delikatne i… o wyjątkowych zapachach.
Silcare w kosmetykach, które oferuje do ciała, twarzy czy włosów wykorzystuje wiele naturalnych komponentów, proponując, np. w linii naturro czy So Rose! So Gold! składy w ponad 90% naturalne!
Weganizm
Kultura roślinnego stylu życia poszerza swoje horyzonty i przekonuje do siebie coraz szersze grono osób. Wprowadzamy weganizm nie tylko ze względu na etykę, ale także mając świadomość tego, jak daleka od troski o dobro Ziemi jest hodowla zwierząt, jakie pokłady energii wykorzystuje się np. w procesach produkcji mięsa, itd. Weganizm zatem przeszedł również płynnie na branżę kosmetyczną.
Faktem jest to, iż produkty wegańskie = produkty bardziej ekologiczne, niż te zawierające składniki pochodzenia zwierzęcego. A jeśli marki dobrze znają się na rzeczy, udaje im się w doskonały sposób zastąpić substancje odzwierzęce składnikami lub kompleksami składników roślinnych o niesamowicie zbliżonym, a nawet ulepszonym działaniu! Tutaj za przykład możemy dumnie podać kompleks, który nazwaliśmy „wegańskim jedwabiem”, stanowiący bazę naszej linii So Rose! So Gold!
Poza tym, kosmetyki wegańskie to produkty nietestowane na zwierzętach – cruelty free. A dbanie o dobro naszych mniejszych przyjaciół jest oznaką wrażliwości i proekologicznego podejścia.
Recykling i upcykling
Nie tylko same składy produktów się liczą. Ich opakowania również. Zamykanie w pełni naturalnego, wegańskiego, nietestowanego na zwierzętach kosmetyku w opakowaniu, które trzeba później w całości wyrzucić? Bez sensu, prawda?
Filozofie less waste i zero waste bardzo mocno dotykają branży beauty. Ograniczenie plastiku powinno być teraz jedną ze zdecydowanie najważniejszych misji producentów. Jest to problematyczne, bo oczywiście chcąc zapewnić słoiczki czy buteleczki nadające się do ponownego wykorzystania, niejednokrotnie mocno wzrastają koszty produkcji danego kosmetyku, a co za tym idzie – jego cena zmienia się na niekorzyść dla klienta.
Jednak pamiętając o tym, jak bardzo Ziemia potrzebuje teraz naszych działań w imieniu troski o nią i jej dobro, warto zwrócić uwagę na to, czy produkty, które mamy w łazience lub na toaletce można będzie ponownie wykorzystać w innym przeznaczeniu (upcykling) lub skierować do recyklingu.
Dbanie o środowisko to nasz obowiązek. Nie chcemy stąpać po planecie zanieczyszczonej, pokrytej śmieciami, „nieoddychającej”, na której źle żyje się roślinom i zwierzętom…
Zacznij więc od siebie i porządnego „rachunku sumienia”. Zmień swoją rzeczywistość i poszczególne aspekty codzienności, pamiętając, że wszystko ma znaczenie – to, co jesz, w co się ubierasz, co masz w swoim domu, w jaki sposób podróżujesz do pracy czy szkoły i wreszcie – to, co nakładasz na swoje ciało, twarz oraz włosy.