Pazurkopedia 2023

Ah, 2023. Cóż to był za rok! Przez ostatnie 12 zdarzyło się tyle, że równie dobrze moglibyśmy rozpisywać się o tym przez następne czterdzieści stron – tak się jednak złożyło, że dziś odejdziemy nieco od klimatów socjo-ekonomicznych i zanurzymy się w kontekście dużo bardziej przyziemnym – a co za tym idzie, także przyjemnym! Przed Wami Pazurkopedia – czyli krok za krokiem po trendach manicure 2023!

Choć na naszym blogu, mniej więcej co kwartał, pojawiają się poradniki i informatory na temat nadchodzących trendów w manicure hybrydowym, postanowiliśmy zebrać wszystkie modne elementy tego roku i stworzyć z nich pejzaż w imieniu inspiracji! Historia istnieje wszak po to, abyśmy się z niej uczyli – a rok 2023 pełen był prawdziwie uskrzydlających stylizacji.

Wiosna już dorosła, hybrydy ma w kieszeniach

Po chłodnej (i mokrej, o dziwo) zimie roku uprzedniego przyszła wiosna, ożywiając nie tylko naturę, lecz także nasze paznokcie! Zimne i markotne szarości odeszły w zapomnienie, a wśród trendy manicure kobiet na całym świecie rozkwitły nowe i fantastycznie barwne kolory. Zastanówmy się jednak – czy jakiś z nich okazał się najwyraźniejszą flagą wiosny 2023?

I tak, i nie. Kolorystycznie, najbardziej kwiecista i żywa pora roku okazała się niezaskakująca. Na pazurkach znów pojawiły się zielenie (choć zabrakło wśród nich butelkowych odcieni), wtórowały im pastele – żółte i pomarańczowe, a oprócz nich w łaski powróciły także lakiery nude i klasyczne czerwienie w towarzystwie bordo. Z takich kolorów stworzyć można coś doprawdy wspaniałego, lecz eksperci mieli jeszcze jedną propozycję.

Viva Magenta – czyli kolor roku Pantone 2023, okazał się hitem w wielu dziedzinach, jak zwykle mają w zwyczaju odcienie okraszone tym tytułem. Wdarł się na salony wiosną i pozostał na nich aż do dziś (z wyłączeniem odrobiny jesieni, gdy wszystkim przejadła się nieco ta łagodna fuksja). Eksperci prognozowali, że Viva Magenta stanie się najgorętszym trendem manicure tej wiosny – to wróżenie nie spełniło się jednak. Pojawiała się, co prawda, w zestawach i szeregach stylistów, przed nie się jednak nie wychylała. Ot, zwykły kolor. Najwyraźniej nie okazał się zbyt trafiony. Cóż, może Apricot Crush, wyznaczony kolorem roku 2024 przez WGSN oraz Coloro okaże się większym hitem.

Pazurki bez frencha są jak rok bez lata

Gdy w połowie czerwca ogłoszone zostało wszem i wobec, że zaczęło się lato, wszyscy oszaleli. Gorąc zaczął lać się z nieba, ludzie opalali się na trawnikach, styliści tańczyli poloneza… Cóż, może w poprzednich latach. Tym razem wiosna przeszła właściwie niepostrzeżenie, przez większość swojej kadencji przypominając właśnie lato junior – 30 stopni w maju było czymś całkowicie normalnym. Manicure jednak nie poległ na laurach i wraz z rozpoczęciem kalendarzowego lata zmienił się nie do poznania.

W lecie 2023 wybuchła moda na frenche w przeróżnych wydaniach. Zaczęło się od pasteli, nieśmiało przechadzających się z wiosennego mani w stronę letnich stylizacji. Łagodne, potulne wręcz kolory królowały na paznokciach do czasu, gdy nie poczułyśmy się w lecie nieco bardziej pewnie – wtedy na salony dostały się neony. Wśród nich jasny róż, pomarańcza i żółty – trzeba przyznać wprost, to one rządziły w najgorętszej porze roku.

Doświadczyliśmy w lecie jeszcze kilku trendów w manicure, prawie wszystkie z nich jednak obracały się wokół stylu french. Pojawiły się brokatowe akcenty, nieco odwróconego francuskiego mani oraz ombre – wszystkie ciekawe, wszystkie wyjątkowe. Nie możemy także zapomnieć o fali Negative Space, która nadeszła mniej więcej w połowie sierpnia. Zabieg o tyle zaskakujący, że odchodzący nieco od popularnych kolorów, skupiający się odrobinę bardziej na naturalnych odcieniach.

Jesienią, jesienią, hybrydy się zielenią

Gwoli tytułu, jesień stała się czasem ciemniejszych, nieco bardziej ziemistych odcieni. Pojawiły się zielenie (tu butelkowa zieleń była już nie tylko dozwolona, ale nawet wskazana), pozostały pomarańcze, choć dużo bardziej stonowane, swoje miejsce znalazły także czerwienie i burgundy przeplatane okazjonalnym beżem dla lekkiego kontrastu. W manicure często lubimy odzwierciedlić nieco otaczającą nas rzeczywistość, nic więc dziwnego, że jesień miała na sobie nieco więcej zaciemnionych kolorów.

Jeden trend w mani jednak wyszedł naprzeciw ogólnemu uśpieniu ducha w narodzie i wdarł się na paznokcie wszystkich modnych kobiet – tym trendem były Choco Nails, czyli pazurki w odcieniach mlecznej, deserowej, a nawet białej czekolady! W ten sposób powstawały niesamowite stylizacje, przywodzące na myśl „Charliego i fabrykę czekolady” – smakowite, magiczne i wciągające w swej oryginalności.

Niektóre stylistki pokusiły się nawet o ewolucję trendu i stworzenie tabliczek czekolady z wydzielonymi kafelkami, a nawet złotkiem! Z pewnością pojawiały się na Waszych mediach społecznościowych posty z potencjalnymi inspiracjami, bezpiecznie jest więc założyć, że choć raz tak stworzone Choco Nails udało się Wam zaobserwować.

Za oknem zimowy trend

Spadł śnieg – jak mniemamy, a wraz z nim na paznokcie Polek spadły nowe inspiracje. Najczęstszym kolorem zimy okaże się, oczywiście, szkarłat – kolor to wszak nie tylko świąteczny, lecz także rozgrzewający. Pięknie pasuje do złotych dodatków i idealnie kontrastuje z krajobrazem zimowych śniegów. Czy utrzyma się na fali – to okaże się dopiero w roku 2024, gdy zima wejdzie w swój właściwy, o ironio, rozkwit, choć już na ten moment możemy zaproponować wyjątkowo rozgrzewającą (sic!) kolekcję zimowych lakierów.

Możemy jednak spodziewać się nieco większego rozkwitu kreatywności w najnowszych trendach manicure na przestrzeni nadchodzących miesięcy. Czy tym razem zima wyjdzie poza schemat i zacznie produkować szalone, barwne inspiracje? Może naprzeciw standardom powstaną nowe trendy, które sparują się z zimnym obrazem za oknem, a może czeka na nas coś kompletnie innego? Cóż – tu możemy tylko gdybać. Nie trzeba się jednak martwić – jeśli okaże się, że zima przyniesie ze sobą manicure’owe trendy, ciekawostki i nowości, z pewnością damy Wam o tym znać na naszym blogu!

Pazurkopedia roku 2023 została zakończona i zamknięta. To był ciekawy rok – choć skupiał się na utartych schematach, nie bał się wyjść poza nie i odkrywać inspirujące oraz zaskakujące nowości. Trzymajmy wszyscy kciuki, aby 2024 okazał się jeszcze bardziej intrygujący. Póki co, życzymy Wam cudownego roku i, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, spotkamy się w Pazurkopedii 2024!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *